ZAĆMIENIE KSIĘŻYCA W ANURADHA
26 MAJA 2021
Dziś w godzinach południowych z kulminacją po godzinie 13 dojdzie do zaćmienia Księżyca w nakszatrze Anuradha (zach. Strzelec, syd. Skorpion). Księżyc to nasz umysł, w związku z tym gdy dochodzi do jego zaćmienia, przez kolejne tygodnie tworzą się pewne wzorce myślowe generujące efekty jeszcze na długo po zaćmieniu i utrzymujące się przez kolejnych kilka miesięcy.
Jeśli chcemy określić wpływ zaćmienia na poziomie indywidualnym, sprawdzamy, w którym z dwunastu domów astrologicznych przypada nakszatra Anuradha. To właśnie ten obszar staje się naszym czułym punktem. Najsilniejszy efekt odczuwalny jest wówczas, gdy w tej konstelacji mamy swój ascendent, węzły Rahu/Ketu, Słońce lub Księżyc.
Opiekunem nakszatry Anuradha jest Mitra – „ten, który łączy”, dlatego jest ona związana z przyjaźnią, oddaniem, miłością, zjednoczeniem i tworzeniem duchowych połączeń.
Od zarania po dziś dzień przyjaźń uważana jest za najwyższą z wartości. Przyjaciele nie oczekują od siebie nawzajem zaspokajania swoich potrzeb i nie stawiają sobie warunków, by coś uzyskać, a po prostu naturalnie dbają o siebie. Jest ona więc najwyższym wyrazem relacji, w jaką człowiek wchodzi z drugim człowiekiem. Jest też taką formą relacji, jaką mamy sami ze sobą. Z nakszatry tej płynie niekontrolowana pasja i pożądanie. Gdy jesteśmy pod wpływem tej energii możemy zatrzymywać przy sobie zbyt blisko naszego partnera nie dając mu przestrzeni do życia i realizowania swoich pasji i ambicji. Tak bardzo angażujemy się w związek, że zatracamy samych siebie. Zachodzi więc tutaj nauka nie przywiązywania się i nabrania świadomości, że jesteśmy złączeni jednym duchem przejawiającym się w dwóch ciałach.
Zaćmienie przynosi zatem tematy związane z utrzymaniem dystansu lub z separacją od kogoś lub od czegoś po to, byśmy byli lepiej w stanie zrozumieć siebie i drugą stronę. Na wykresie, dom w którym przypada Anuradha pokaże nam, w jakim obszarze życia stajemy się zbyt przywiązani do kogoś, czegoś, przekonań, pracy, sytuacji itp. Pozwoli nam on uświadomić sobie, że tam właśnie potrzebna jest przestrzeń, oddech i nabranie dystansu.
Po przeciwnej stronie do Anuradha Słońce i Rahu przebywają w nakszatrze Rohini, a Merkury i Wenus w Mrigashira. Jeśli mamy w nich urodzeniowe planety, odczuwać możemy pewien dyskomfort związany z poczuciem utraty tożsamości. W czasie zaćmienia, które jednak przecież silnie wpływa na nasz umysł, dochodzi do poczucia dezorientacji, odczuwania niespełnienia, posiadania niewystarczających zasobów lub wręcz braku czegoś. Zaczynamy zastanawiać się kim jesteśmy, co mamy tutaj tak naprawdę do zrobienia i czy aby to co robimy jest rzeczywiście tym, co jest nam pisane w życiu robić – szczególnie, gdy nie układa się w taki sposób, jaki wcześniej zakładaliśmy. Rahu i Słońce w Rohini nadają bieg naszemu życiu, celom i aspiracjom, jednak Ketu, który jest jeszcze w nakszatrze Jyeshta może dawać poczucie jakbyśmy poruszali się po krawędzi czegoś, z czego spadniemy albo w jedną albo w drugą stronę. Dlatego potrzebne jest właśnie zrobienie kroku w tył, nabranie dystansu i spojrzenie z pewnej odległości na to, jak możemy poukładać te wszystkie kawałki układanki w znaczącą całość.
Musimy pamiętać, że najtrudniejsze chwile zawsze pomagają nam zgłębić zrozumienie związku pomiędzy tym jak żyjemy, jak wyraża się nasz duch (Słońce) a tym, czego potrzebuje nasza dusza, nasze serce (Księżyc). Uwolnijmy to, co w sobie tłumimy. Podczas zaćmienia ujawniane zostają sprawy, o których absolutnie nie mieliśmy pojęcia. Bądźmy otwarci na słuchanie, ponieważ to, co do nas dotrze, pozwoli nam poszerzyć własną świadomość.
Obierzmy cel i oddajmy się z poświęceniem temu, co sercem czujemy, że mamy do zrobienia. I choć ciągle jesteśmy w drodze, to każdy nawet najdrobniejszy krok doprowadza nas do celu naszej wędrówki. Jakiejkolwiek formy by ona nie przybierała, z całą pewnością droga ta jest unikalnym i niepowtarzalnym doświadczeniem.