KIM JEST „JA”, RAHU W BARANIE (SYD.)

17.03.2022 – 28.11.2023

17 marca Rahu (Mean Node) wyjdzie z syderycznego Byka i przejdzie do Barana pozostając w nim do 28.11.2023 r. Ketu (południowy węzeł księżycowy) znajdzie się tym samym w znaku Wagi.

Oś Baran / Waga symbolizuje wznoszącego się węża – energię biegnącą wzdłuż naszego kręgosłupa (ogon węża, Ketu) aż po czubek głowy (głowa węża, Rahu). Kiedy przypatrzymy się symbolowi Barana, dwa rogi symbolizują także rozdwojony język węża. Wąż przechowuje w sobie truciznę, której jest gotowy użyć, kiedy poczuje zagrożenie. Posiada również moc hipnotyzowania, a także umiejętność zwodzenia i dostrajania się do rzeczywistości.

Baran zarządza głową. Rahu reprezentuje iluzję, media i obrazy. Ma naturę „vata”, która reprezentuje wiatr – pod jego wpływem w głowie człowieka, a ściślej mówiąc w jego umyśle, do głosu dochodzą wewnętrzne lęki i pojawiają się niepokojące wyobrażenia na temat danej sytuacji. Ponieważ Rahu zarządza skalą makro, powiększa wszystko i wyolbrzymia do niebotycznych rozmiarów.

Tranzyt Rahu przez znak Barana powoduje, że człowiek bombardowany zewsząd różnymi komunikatami, wiadomościami i obrazami podawanymi poprzez telewizję, radio, prasę czy Internet, narażony jest na to, by znacznie łatwiej ulegać wpływom przekazywanych przez nie treści. Postrzeganie pewnych zagadnień dyktowane przez środki przekazu, kształtuje jego postrzeganie, a w konsekwencji sposób, w jaki zaczyna on myśleć, zachowywać się i wyrażać w świecie. Kiedy przyjmuje daną ideologię, dostraja się do niej i ukierunkowuje na otrzymywanie konkretnych komunikatów – a te jedynie utwierdzają go w przyjętych przekonaniach. Na ich podstawie podejmuje więc kroki decydujące o tym, jak będzie rozwijała się jego rzeczywistość.

Poświęcając uwagę negatywnym przekazom, wzmocnieniu podlega ta właśnie częstotliwość – człowiek zaczyna według niej funkcjonować i emanować nią na zewnątrz. Poddany jej wystarczająco długo, zostaje narażony na doświadczenie problemów natury psychicznej. Niespokojny umysł z siłą wiatru przenosi strach i lęki także na innych. W ten sposób wywiera destrukcyjny wpływ nie tylko na swój organizm ale też na bliższe i dalsze otoczenie.

Motto Barana brzmi „JA JESTEM” i właśnie „Ja” staje się teraz niezwykle istotne. Kim jest „Ja”? Z czym się utożsamia? Dopóki nie wie kim jest w istocie, wyraźnie dostrzegalna staje się potrzeba identyfikowania z tym, co nazywa się „fałszywym ja” – z ciałem, nazwiskiem, pochodzeniem, przynależnością, tytułami, przekonaniami itp. Dostraja się wówczas do określonej swym postrzeganiem wąskiej wiązki częstotliwości i działa jedynie w jej obrębie. Jeśli utożsamia się z przynależnością np. „Ja jestem Polakiem”, postrzega siebie jako istotę odrębną od innych narodowości. Dopóki jest świadomy, że jest to jego tymczasowe doświadczenie, nie ma w tym niczego niestosownego. Na poziomie nieświadomym jednak, „ja” będzie skłonne bronić tego, z czym się utożsamiło i walczyć z „ja”, które utożsamiło się z czymś innym. W ten sposób od zarania dziejów dochodzi do konfliktów pomiędzy plemionami, narodami, wyznaniami, rasami, grupami społecznymi, zwolennikami partii politycznych, kibicami sportowymi, a nawet przedstawicielami płci. Im węższe postrzeganie „ja” ma wobec samego siebie, tym na niższej częstotliwości funkcjonuje. Nie pozwala mu ono wyjść poza ograniczenia, które na siebie nałożyło i zobaczyć lasu zamiast drzew. Brak świadomości, kim naprawdę się jest, to brak wewnętrznego światła. Gdy serce jest zamknięte, wewnętrzne światło jest zgaszone. „Ja” czuje się wtedy niepewne, przygnębione, niespokojne. Wątpi w siebie, wyraża strach przed nieznanymi siłami i potrzebuje uspokojenia. Stan, w jakim się znajduje, determinuje jego postępowanie. Szuka więc pocieszenia w powierzchownych zapewnieniach o szybkiej poprawie, ale żeby naprawdę coś się zmieniło, musi popracować nad wewnętrzną rzeczywistością, ponieważ to właśnie wewnętrzne życie tworzy wszelkie zewnętrzne przejawienia.

Sytuacja ta zmienia się zatem radyklanie, gdy „Ja” przestaje identyfikować się z etykietkami i dosłownie JEDNĄ MYŚLĄ całkowicie przewartościowuje swoją tożsamość. Przypomina sobie wtedy kim jest, w jakim celu jest i czego jako ta potężna i wieczna ŚWIADOMOŚĆ – nieograniczona ani czasem ani przestrzenią – przyszła poznać i zrozumieć wybierając to króciutkie (w obliczu wieczności) doświadczenie bycia Człowiekiem. Poszerzona świadomość pozwala uzyskać zupełnie nową percepcję. „Ja” łączy się wówczas z szerokim pasmem częstotliwości i dostraja do nieskończonego pola możliwości, w którym nie istnieją granice państw, narodów, wyznań czy ras. Zmiana wewnętrznego stanu bycia pociąga za sobą zmianę systemu przekonań na temat siebie i otaczającego świata. Z tego miejsca zaczyna dostrzegać harmonię wzorów, synchroniczność zdarzeń i wszechobecny kosmiczny porządek. Dostrojenie się do tej wyższej częstotliwości sprawia, że „Ja” zaczyna zauważać odzwierciedlenie Boskiego Porządku nie tylko we własnej rzeczywistości, ale i w tętnie życia całego kosmicznego Stworzenia.