CZAS OPTYMIZMU, WIARY I NADZIEI – NAKSZATRA PUSHYA
Po czterech miesiącach, w których dochodziło do różnorodnych turbulencji w naszym życiu, nadchodzi okres, w którym to, co robiliśmy, bo musieliśmy robić, teraz zaczynamy robić, ponieważ chcemy włożyć w to swoje serce.
Miesiąc sierpień rozpoczęliśmy koniunkcją Słońca, Księżyca i Wenus i w nakszatrze Pushya. Władcą Pushyi jest Saturn, ale ważną rolę pełni tutaj nauczyciel Brihaspati reprezentowany przez Jowisza, który jest wywyższony (szczęśliwy) w pierwszej pada tej nakszatry (5 stopień
w znaku Raka wg obliczeń astrologii wedyjskiej). Pushya uznawana jest za najlepszą
i najbardziej dobroczynną nakszatrę z wszystkich 27 domów księżycowych. Symbolizuje wiarę w Siłę Wyższą. Jej przesłaniem jest dzielić się z innymi tym, co możemy i co mamy najlepszego – naszą wiedzą, dobrą radą, życzliwym słowem. Pushya zaprasza nas to tego, by stać się bezinteresownym i służyć innym pomocą niezależnie czy możemy dzielić się z drugim swoimi dobrami materialnymi czy duchowymi.
W połowie sierpnia Jowisz będzie już wykonywał ruch prosty, dzięki czemu staniemy się bardziej optymistyczni. Jest to sprzyjający czas ku temu, by stać się lepszym człowiekiem, by wykonywać drobne akty dobrej woli, nieść serce tam, gdzie nas o to ktoś poprosi lub gdzie widzimy, że nasza pomocna dłoń może poprawić jakość życia drugiego człowieka. Tu czynimy dobro i choć wiemy, że ono do nas powróci, nie oczekujemy, że stanie się to według naszego planu i w terminie, który sami spróbujemy założyć. Tu powierzamy intencję naszych czynów Temu, który wie najlepiej, w jaki sposób, w jakiej formie i kiedy to dobro do nas powróci. Ważne jest, by o tym pamiętać, ponieważ zapobiega to potencjalnemu rozczarowaniu, gdy Życie nie odpowie od razu na nasze ciche zamiary w terminie, w którym założyliśmy,
że powinno. To czas nadziei i wiary, czas podjęcia działań i uczynienia tego z sercem, nawet jeśli dotąd nie widzieliśmy większych efektów naszych wysiłków. Kto już przestał pokładać nadzieję w odmianę swojego losu, teraz ożyje nią i nakarmi nią kolejne dni. Trzeba nam zadziałać z serca i z odpowiednią intencją. Pamiętajmy, że najważniejszą rzeczą w obliczu przeciwności jest zachowanie zaufania do szerszego planu i procesu, gdyż ten realizowany jest nie za nas a dla nas i dostosowuje się na bieżąco do tego, do czego jesteśmy dostrojeni.
Dużo wiary, nadziei i optymizmu na nadchodzące dni.